niedziela, 28 grudnia 2008

Pogrom na St. James Park, remis Chelsea w derbach Londynu

W kolejce, która kończy rok 2008 mieliśmy sporo niespodzianek. Pogromem zakończył się pierwszy mecz w dzisiejszym dniu, Newcastle przegrał na własnym stadionie z liderem tabeli Liverpoolem, aż 1-5. Do przerwy goście prowadzili 2-1 po trafieniach Gerrarda i Hyypi, kontaktowego gola dla Srok strzelił po sporym zamieszaniu w polu karnym David Edgar. Po przerwie do bramki trafiali już tylko goście- Ryan Babel w 50 minucie, drugą bramkę strzelił Steven Gerrard, a piątą bramkę pogrążającą zespół gospodarzy zdobył z rzutu karnego Xabi Alonso. Skromnym, ale ważnym zwycięstwem może pochwalić się Arsenal, który pokonał po bramce Williama Gallasa Portsmouth 1-0. Dzięki tej wygranej zespół Arsene'a Wengera wrócił na 4 pozycję, jednak Aston Villa zagra swój mecz dopiero we wtorek. Swoje 3 zwycięstwo odniósł zespół Wigan Athletic, który pokonał na Reebok Stadium drużynę gospodarzy Bolton. Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedzili dwaj Polacy Euzebiusz Smolarek i Jarosław Fojut. Everton wygrał z Sunderlandem 3-0, dla The Toffes to już 3 mecz bez porażki. Dwie bramki zdobył Mikel Arteta. Niespodzianką zakończyły się derby Londynu Fulham na własnych stadionie zremisował z faworyzowaną Chelsea 2-2. Gospodarze tego spotkania zdobyli bramkę już w 10 minucie spotkania, gdy do siatki trafił Clint Dempsey i prowadzili do połowy 1-0. w 50 minucie do wyrównania doprowadził niezawodny dla Chelsea Frank Lampard, a potem w 73 minucie po jego trafieniu Chelsea wyszła na prowadzenie. Kiedy Chelsea myślała, że z Creven Cottage wywiezie cenne 3 punkty, po pierwszym rzucie rożnym dla gospodarzy Clint Dempsey doprowadza do sensacyjnego remisu 2-2. Warto dodać, że Chelsea nie wygrała jeszcze żadnego spotkania z zespołem z Londynu, a ten wynik oddale Liverpool o 3 oczka. Kolejną niespodzianką było zwycięstwo ostatniego zespołu WBA z Tottenhamem Hottspur 2-0. Koguty od 35 grały w osłabieniu, kiedy to Benoît Assou-Ekotto został ukarany czerwoną kartką. Mimo tego osłabenia bramki dla outsidera padły w 83 minucie po trafieniu Romana Bednara, a wynik ustalił w doliczonym czasie gry Criag Beattie. Drugie zwycięstwo zanotował również zespół Gianfranco Zoli, który pokonał beniaminek Stoke City 2-1. Bramki dla Młotów zdobywali Carlton Cole oraz była gwiazda Deportivo la Coruna Diego Tristan, honorowe trafienie dla beniaminka uzyskał Abdoulaye Faye. Podczas tego meczu doszło do niecodzinnej sytuacji kiedy w 54 minucie spotkania czerwoną kartkę dostał zawodnik Stoke Ricardo Fuller, który zaatakował kapitana własnej drużyny Andy'ego Griffina. O ostatnim dzisiejszym meczu przedostatni w tabeli Blackburn Rovers podejmował u siebie Manchester City. Outsider po trafieniach Benny'ego McCarthy'ego i Jasona Robertsa wygrywał do 88 minuty 2-0. Jednak The Citizens w końcówce mocno się zmoblizowali co zaowocowało bramką kontaktową Daniela Sturridge'a, a 1 punkt zapewnił po raz kolejny niezawodny Brazylijczyk Robinho. Dzięki temu wynikowi Manchesterowi City udało się uciec z grupy spadkowej.
Na koniec roku Liverpool został liderem Premiership mającym 45 punktów i 3 punkty przewagi nad drugą Chelsea, tabelę od dłuższego czasu zamykają West Bromwich Albion i Blackburn Rovers z 18 punktami na koncie.

Brak komentarzy: