Wczoraj miał miejsce jeden z największych szlagierów ligi angielskiej, a także piłki europejskiej. Starcie Chelsea Londyn z Manchesterem United na Old Trafford przyciągnęło wiele znakomitości trenerskich całego świata, na trybunach zasiedli Jose Mourinho(były szkoleniowiec The Blues, a obecnie Interu Mediolan), Carlos Queiroz(trener Portugalii), Fabio Capello(trener Anglii), a także Diego Maradona(selekcjoner Argentyny). Oba zespoły miały swoje własne atuty, Diabły były gospodarzem spotkania, i wspaniałą passę wygranych meczów u siebie, natomiast The Blues w tym sezonie znacznie lepiej sobie radzą na wyjazdach niż w meczach przy Fulham Road.
Pierwsza połowa meczu była bardzo ciekawa, nie brakowało też ostrej gry, czego dowodem może być pokazana przez sędziującego ten mecz Howarda Webba żółta kartka dla Franka Lamparda już w 3 minucie spotkania. Przeważającą stroną byli gospodarze, którzy kontrolowali przebieg gry, jednak ciągle brakowało im skuteczności w podaniach i wykończeniu akcji, natomiast The Blues nieco oddali inicjatywę i co jakiś czas kontratakowali. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy padły dwie bramki, pierwsza nieuznana gdyż Ryan Giggs nie wykonał rzutu rożnego w miejscu do tego przeznaczonym, więc musiano go powtórzyć. Podanie w rzuty różnego wspaniałą główką Berbatov przedłużył piłkę do niepilnowanego Vidica, który mocną główką pokonał Petra Cecha.
W przerwie meczu trener Londyńczyków postanowił zastąpić poraz kolejny bezproduktywnego Deco Nicolasem Anelką, jednak Francuz został na skrzydle zamiast stworzyć duet z Didierem Drogbą. Manchester wciąż nie zmieniał tempa i podobnie jak w pierwszej połowie wciąż atakował, jednak wciąż brakowało dokładności, natomiast The Blues bez pomysłu na grę z częstymi stratami piłek oddali pole gospodarzom. W 63 minucie Diabły zaatakowały z lewej strony, Cristiano Ronaldo zagrał do Patrica Evry, który dośrodkował w pole karne, a tam nie upilnowany Wayne Rooney zdobywa drugiego gola, który powoli pogrąża Chelsea. W odpowiedzi w 73 minucie groźnie zaatakowali piłkarze w niebieskich strojach, świetne dośrodkowanie z lewej strony marnuje Didier Drogba fatalnie kiksując i tym razem ukazując bezradność swojej drużyny. Prawdziwy pogrom i upokarzenie dla piłkarzy Chelsea przyszło w 87 minucie spotkania kiedy po dośrodkowaniu Cristiano Ronaldo z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował Dimitar Berbatov ustalając wynik spotkania na 3-0. Pod koniec spotkania Didier Drogba bardzo groźnie główkował, jednak piłka nie wpadła do siatki, a Iworyjczyk tym samym pokazał jak daleki jest od swojej formy sprzed 2 lat kiedy został królem strzelców Premiership. Mecz jak zapowiadano był ciekawy, ale też ostry sędzie pokazał aż 8 zółtych kartek w tym 5 dla piłkarzy gości. Manchester skutecznie wypunktował błędy Chelsea, nieco psując i oddalając ich ambicje mistrzostwie i Ostatnio The Blues tak wysoką przegraną odnotowali w lutym 2006 roku przegrywając z Boro. Scolari tym meczem pokazuje, po raz kolejny, że nie potrafi wygrywać, jego bilans z zespołami wielkiej czwórki jest gorszy od bilansu Avrahama Granta i wynosi zaledwie jeden remis i aż 3 porażki, a przed nim rewanże z Kanonierami i The Reds co gorsza na ich terenie. Manchester United w przypadku wygrania swoich zaległych dwóch spotkania z Wigan i Fulhamem zostanie liderem Premiership i mając wtedy punkt przewagi nad The Reds i pięciu nad Chelsea Londyn.
W drugim rozegranym wczoraj spotkaniu na własnym stadionie Wigan zemścił się za dotkliwą porażkę w Pucharze Angli na Tottenhamie(3-1), pokonując go 1-0. Kibicie długo czekali na bramkę, ale dopiero w 90 minucie Maynor Figuroea dał zwycięstwo gospodarzom i tym samym zrzucił Koguty ponownie do strefy spadkowej.
Pożegnanie z Bloxem
6 lat temu